Majowa sałatka dla odważnych

Idealna do zjedzenia solo, jako dodatek do mięs, ryżu czy kaszy.

Co zrobić, by ją zrobić:

1. Idź do ogrodu/lasu/na łąkę/w moczary/do parku;

2. Poszukaj roślin, które są jadalne: młode liście i kwiaty mniszka lekarskiego, bluszczyk kurdybanek, pokrzywa, dzika mięta, stokrotka, bratek, kwiat podbiału, kwiat niezapominajki;

3. Rośliny wypłucz z piasku i kurzu, pokrzywę przelej wrzątkiem, aby nie parzyła;

4.  Przygotuj sos – wymieszaj: sok z cytryny, pół łyżeczki miodu, szczyptę soli kamiennej, pieprz, opcjonalnie łyżeczkę domowej musztardy;

5. Znajdź półmisek, salaterkę, talerz, który lubisz;

6. Wsyp do niego zioła, polej sosem i rozkoszuj się smakiem wiosny!

p.s. Smakuje nawet jedzone rękami. Proporcje składników dowolne – szukaj swoich smaków!

***

Za kulisami.

Prawie Pięciolatek zazwyczaj stroni od zieleniny. Natomiast tego dnia podejrzałam go jak przycupnął sobie w ogródku przed kępką niezapominajek i skubał, i skubał, i skubał… i tak naskubał sobie ich całą paszczę. Bez sosu, bez mycia, bez certyfikatu eko. I nie wypluł. Połknął.

Na zdrowie, Synu!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *