Chleb za zakwasie – co zrobić, żeby się w końcu udał
Mój pierwszy bochenek upiekłam grubo ponad 8 lat temu. Ach! co to była za radość! duma! i nawet smak całkiem całkiem… Pierwszy powstał z gotowej mieszanki z supermarketu… Potem były chleby lepsze i gorsze, cała fura płaskich niewyrośniętych placków, które kruszyły się w rękach… Dziś… nie wiem co to piekarnia.